BLOG

29 października 2015

Strefa komfortu w szafie - jak ją zbudować?



W szafie jak w życiu chcesz się czuć bezpiecznie! Wszystko co wiesz, robisz, znasz i umiesz tworzy twoją przestrzeń komfortu.
Zawartość szafy to również przestrzeń, o której powinnaś wiedzieć wszystko, znać każdą jej część i bezproblemowo się w niej poruszać. Miejsce, które ci sprzyja, na którym możesz polegać. Dlaczego jednak często jest odwrotnie? Uważasz szafę za swojego wroga? Złośliwą koleżankę, która chowa przed tobą lub ubrudziła tę bluzkę, którą akurat potrzebujesz.



Nawyki odzieżowe jakie masz już wyrobione: ulubione kolory, fasony, elementy garderoby powinny pomóc stworzyć twoją strefę komfortu w szafie.

W życiu niejednokrotnie wychodzę ze swojej sfery komfortu na rzecz zmian, wyzwań i nowych doświadczeń. Natomiast w kwestii stroju i wyglądu wierna jestem sprawdzonym setom. Dzięki nim nie tracę czasu na nieudane eksperymenty wieczorem lub “nie daj Boże” rano, co może zrujnować cały dzień! Mam to szczęście, że odkryłam swoją paletę barw, w której jest mi do twarzy, elementy stroju, które umacniają moją wewnętrzną siłę oraz eksponują kobiecość.

Zobacz również: Tajemnice kolorów


 Jess / www.nataliagorzolka.pl

 Bless / ww.nataliagorzolka.pl

od lewej: Blerry, Vallery, Sherry /  ww.nataliagorzolka.pl


Moja strefa komfortu to sukienka z dzianiny, kostiumowa, elegancka, oversize, krótka czy długa - każda! W niej czuję się jak przysłowiowa “ryba w wodzie”, niczym nieskrępowana, swobodna i w swoim naturalnym środowisku. Sukienki noszę na co dzień bardzo często dlatego cenię sobie oryginalność fasonów, asymetryczne cięcia, dodatki, by mimo częstego noszenia tej samej części garderoby nie czuć nudy.

Eleganckie, ale nieschematyczne i monokolorystyczne spodnie w kant to nowy element mojej  garderoby. Pozwalają zachować część siebie, stylu i osobowości w biznesowym dress codzie. Ta właśnie owa drobna cząstka - wzór - pozwala poczuć mi się wyjątkową oraz pewną siebie.



W pracy przestrzeń mojego komfortu stanowi kostium, czyli żakiet/marynarka w komplecie kolorystycznym lub zgodnym wzorem ze spodniami. To on daje mi na spokój psychiczny podczas ważnych spotkań służbowych.


Klasyczna, ale nie nudna mała czarna. Odrobina ekstrawagancji jeszcze nikomu nie zaszkodziła w pracy. Zachowując przy tym podstawowe zasady panujące w korporacyjnym światku: długość, ograniczona transparentność oraz granice dla dekoltu.
Wierzchnia część garderoby stanowi "kropkę nad i” przez co nie można jej bagatelizować i umniejszać jej roli. Zgodnie z przysłowiem “Jak cię widzą tak cię piszą”, a jak cię widzą na wstępie spotkania? Właśnie w idealnie skrojonym płaszczu, trenczu w klasycznym kolorze lub oryginalnym fasonie poncza.


Jaki elementy garderoby stanowią Twoją strefę komfortu?


BURGUNDY SMASH / www.nataliagorzolka.pl

CLEVER STRIKE poncho / www.nataliagorzolka.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz